zakładki

Click Me Click Me Click Me Click Me

środa, 27 listopada 2013

** Elegancka Barbie - makijaż krok po kroku - DUŻO ZDJĘĆ**

W dzisiejszym odcinku z serii "ucz się malować z KatOsu" dowiecie się jak wyglądać słodko, kusząco a zarazem elegancko i zadziornie - to wszystko dzięki mojej wersji - jak ja to nazwałam "makijażu eleganckiej Barbie".

Starałam się stworzyć coś na wzór tej oto okładki: 


Makijaż mnie zachwycił. Powiększa oczy, wydłuża je, zmienia proporcje twarzy, czyli rozciąga je aż do skroni, dzięki temu te z Was z okrągłą, czy kwadratową twarzą na pewno zauważą optyczne zmniejszenie się twarzy :) 

To jeden z tych pięknych, dziewczęcych klasyków - koniecznie do odtworzenia! 

(Dziewczyny z opadającą powieką - pomińcie wydłużenie kredki w zewnętrznym kąciku, reszta bez zmian :)

 1. Pomaluj całą powiekę satynowym, beżowym cieniem.
 2. Namaluj cienką, wydłużoną kreskę wzdłóż górnej linii rzęs.
 3. Rozetrzyj kreskę przy pomocy skośnego pędzelka (Mac 266) i ciemnego, brązowego cienia.
4. Na dolnej powiece przy linii rzęs namaluj kolejną kreskę i wydłuż jej końce w obydwóch kącikach.
 5. Rozetrzyj kreskę ciemnym, brązowym cieniem.
6. By cieniowanie było idealne, dołóż pomarańczowy, matowy cień i rozcieraj puchatym pędzlem (217 MAC) tak długo, aż cień będzie zanikał się w kolor skóry.
 7. Małym, precyzyjnym pędzelkiem (typu pencil brush) i ciemnym, brązowym cieniem zaznacz całamanie powieki, kierując się od wyciągniętej kreski.
 8. Rozetrzyj ten brąz pomarańczem, który został na pędzlu (subtelnie).
 9. Nałóż białą kredkę na linię wodną i kąciki poza nią, czyli tam, gdzie są wydłużenia kreski.
10. W wewnętrzne kąciki nałóż na mokro biały perłowy cień lub rozświetlacz.
11. Wytuszuj górne i mocno dolne rzęsy. Doklej wydłużające, sztuczne rzęsy, bardziej gęste od zewnątrz.
I oko gotowe!


Boki twarzy pomaluj bronzerem. (Jeśli lubisz i Ci pasuje - dorzuć róż w brzoskwiniowo-różowym odcieniu). Na wypukłe części twarzy nałóż rozświetlacz. Nie żałuj se ;)

W trakcie procesu przemiany - poczochrane-napewno-nie-barbie ;)





Na usta nałożyłam moje ulubione farbki do ust - zmieszałam dwa odcienie:



Użyte kosmetyki:

• Twarz: 

Podkład Lasting Perfection nr 4 - Collection
Korektor Lasting Perfection nr 3 - Collection
Puder Lexury Powder Cameo - Ben Nye

• Brwi:

Perfect Brow Pencil w kolorze Dark Brown - Anastasia Beverly Hills http://www.anastasia.net/perfect-brow-pencil.html
Brow Duality - Anastasia Beverly Hills http://www.anastasia.net/brow-duality.html

• Oczy:

Biała kredka - Topshop
Rozświetlacz Electric - Chaos Make Up http://chaosmakeup.bigcartel.com/product/chaos-high-lightning
Czarny eyeliner w pisaku Luxe Precision Eye Line - Motives

• Usta:



Liczę, że Wam się przyda :)


Pamiętajcie - nie musicie mieć tych samym produktów! Maluje tym, czym Wam wygodnie - liczy się ćwiczenie ręki i dążenie do uzyskania zamierzonego efektu! :)

Do następnego!
K.

niedziela, 24 listopada 2013

** Błysk na oku - porównanie/zamienniki cieni o wyjątkowym połysku**

Jako, że mam fizia na punkcie tego, co pięknie się mieni (!) nie sposób u mnie przejść obojętnie obok takich cudów. Mówię o cieniach, których wcześniej nie było. Załatały lukę i zaspokoiły mój niedosyt na coś pomiędzy brokatem a cieniem z drobinkami. Ja je nazywam "płatki w żelu" bo cienie mają taką miękką, śliską konsystencję i wyglądają po roztarciu jak sprasowane cząstki brokatu o różnej wielkości i mieniące się na kilka kolorów. Ciężko mi to dobrze opisać, więc lepiej Wam pokażę. 



Posiadam trzy cienie o tym "żelowym błysku", za którym przepadam.

Pierwszy to "KIKO Infinity+" - nr 401" (kupiłam we Włoszech, kolekcja Infinity+ to wiele odcieni z tym własnie wykończeniem, od jasnych do ciemnych!)

Drugi to mój nowy nabytek przywieziony z Polski - "Catrice Absolute Eye Colour - 420 Talk Like An Egiptian" (uwielbiam nazwy Catrice :P) na który wpadłam podczas przeglądania szafy Catrice w Hebe - jedno maźnięcie na dłoni i już wiedziałam, że to jest to - czym prędzej kupiłam z uciechą, że może być zamiennikiem pozostałych dwóch - bardziej dostępnym dla Was w PL).

Trzeci to mój pierwszy cień z takim wykończeniem, to była miłość od pierwszego wejrzenia,  z resztą jak widać po tym, ile go brakuje. Bardzo go lubię i ciągle używam. To "Bobbi Brown - Sparkle Eye Shadow nr 6 Sunlight"


KIKO Infinity+ - nr 401


KIKO Infinity+ - nr 401 - (SWATCH)


Catrice Absolute Eye Colour - 420 Talk Like An Egiptian


Catrice Absolute Eye Colour - 420 Talk Like An Egiptian - (SWATCH)


 Bobbi Brown - Sparkle Eye Shadow nr 6 Sunlight


Bobbi Brown - Sparkle Eye Shadow nr 6 Sunlight - (SWATCH)


Syskie Cy

Jak widać mają różne odcienie. Catrice jest bardziej złoty, ale tak na prawdę na powiece dają jeden efekt. Ten z Catrice też najbardziej się osypuje przy aplikacji. To mój ulubiony akcent błysku na powiece w moim makijażu dziennym. Troszkę matowego brązu w zewnętrznej części powieki, błysk na reszcie i dobrze mi. 

Nakładam je palcem, bo tak wygodniej, szybciej no i nic się nie sypie, wydobywa się wtedy najwięcej błysku, bo palcem "kładziemy" te sprasowane płatki brokatu, które równo układają się na powiece, które równo i mocno błyszczą.

Żeby pokazać Wam różnicę w wykończeniu, porównałam jeden z nich (Bobbi Brown) z matalicznym (silnie perłowym) cieniem z Catrice - Liquid Metal.

Już widzicie, o co mi chodzi?

Świetne jest to, że nawet osoby o pomarszczonej, dojrzałej, suchej powiece mogą używać tego błysku, bo nie podkreśla on zmarszczek tak, jak bezdusznie robi to cień perłowy.

Tak jak wspomniałam, mam tu trzy produkty z różnej półki cenowej, różniące się tez delikatnie odcieniem, ale chodzi tutaj tylko o jedno - o ten subtelny, przepiękny błysk, jaki dają powiekom...

Zdjęcie mojego codziennego makijażu, robione z dala od okna (by pokazać bardziej ten błysk).

Zdjęcie mojego codziennego makijażu, robione bezpośrednio przy oknie.


Dodam jeszcze, że na tej samej zasadzie robione są Mac'owskie Pressed Pigment, dostępne w wielu odcieniach.

Jeśli podoba Wam się ten efekt to śmigusiem do sklepu. Mi styknie jeden jasny do uzyskania takiego efektu błysku, ale nie pogardziłabym wszystkimi dostępnymi na świecie ;-)

Do następnego!
K.

piątek, 22 listopada 2013

** Relacja z akcji "Makijaż a'la Bioderma" + zdjęcia przed i po moich widzek **

Jeśli na bieżąco mnie podczytujecie na rożnych platformach, zapewne wiecie, że niedawno w Krakowie odbył się rewelacyjny event zorganizowany przez firmę Bioderma, który miał na celu promocję ich nowego dodatku do serii Sebium - czyli korektora maskującego i kremu tonującego w jednym AI Correcteur, który oprócz zakrywania trądziku równocześnie go leczy i nawilża skórę. Więcej o nim mówię TUTAJ.

Akcja miała na celu wyłonienie dziewięciu czytelniczek i widzek moich, Aliny i Joasi, które były przez nas pomalowane, dostały upominki od firmy Bioderma jak i miały okazję porozmawiać z dermatologiem i spędzić miło dzień (mam taką nadzieję ;)) 

Całe wydarzenie okazało się być niezwykle przyjemnym doświadczeniem. Było mi bardzo miło poznać moje piękne, bardzo sympatyczne widzki i patrzeć jak nabierają pewności siebie wraz z kolejnymi krokami nakładanego makijażu

Kilka zdjęć:



  


  
Dumne makijażystki akcji ;) 




Więcej zdjęć możecie zobaczyć TUTAJ.


A oto wyniki metamorfozy "moich" dziewczyn:

Natalia:

Natalia:

Martyna:


 To doświadczenie i spotkanie wiele mnie nauczyło jak i udowodniło, że wystarczy dobry produkt, odrobina podstawowej wiedzy na temat makijażu a co za tym idzie - umiejętność logicznego myślenia, a możemy zmienić każdą twarz - nawet z najgorszym problemem - w promieniującą blaskiem i uśmiechem istotę, która dzięki makijażowi czuje się swobodnie, pewnie i przede wszystkim czuje się sobą. Mam nadzieje, że zadanie wykonałam i że razem ze mną wzdychacie nad pięknem tych ślicznot powyżej :)




Wszystkie metamorfozy możecie zobaczyć TUTAJ.


Dziękuję Bioderma Polska za rewelacyjną akcję.


Za niedługo zobaczycie u mnie na kanale filmik z tego wydarzenia :)

Do następnego!
K.