Blog doczekał się przepisu :) Jeśli mnie oglądacie, zapewne wiecie, że na moim kanale sporadycznie pojawiają się przepisy, bo uwielbiam gotować.
Pomyślałam, że z okazji Świąt Bożego Narodzenia, gdzie kuchnia zmienia się w nasz pokój dzienny i każdemu pieczenie staje się bliższe, podzielę się z Wami przepisem Nigelli Lawson na tradycyjne angielskie ciasteczka i zmodyfikowanym przeze mnie przepisem na mincemeat - czyli nadzienie z żurawin. Ciasteczka piekłam pierwszy raz, próbując wcześniej różnych kupnych i podawanych w kawiarniach, jednak te domowe okazały się najsmaczniejsze.
Nie tylko smakują wyśmienicie, ale też pięknie prezentują się na Świątecznym stole.
Z podanego przepisu wyszło mi 25 ciasteczek.
Do wykonania ciasta potrzebujemy:
• 240 g mąki pszennej
• 60 g smalcu
• 60 g masła
• sok z 1 pomarańczy (lub ok 60 ml soku z kartonu)
• szczypta soli
Mąkę mieszamy z miękkim smalcem i masłem, do utworzenia formy kruszonki. Następnie wstawiamy do zamrażalnika na ok 20 min.
Po tym czasie wyjmujemy, wlewamy sok z pomarańczy i sól, miksujemy.
Następnie wyrabiamy ciasto rękami, dzielimy na 3 części, owijamy folią spożywczą i wkładamy znów do zamrażalnika na kolejne 20 min.
Wyjmujemy pierwszą część ciasta i wałkujemy na 2 mm grubości ciasto. Ja robię to zawsze między dwoma paskami folii spożywczej, oprószonej mąką - dzięki temu ciasto nie klei się ani do stołu, ani do wałka :)
Potem wycinamy kółka i małe gwiazdki. Ważne, by kółka były trochę większe, niż otwory foremki na muffinki, których użyjecie. A gwiazdki z kolei by były mniejsze :)
Przepis na moją wersję mincemeat - czyli nadzienie z suszonych i świeżych żurawin, rodzynek, jabłek i przypraw korzennych, które to możecie również użyć do ciasteczek z ciasta francuskiego.
• 150 ml wina grzańca
• 50 g brązowego cukru
• 300 g świeżych żurawin
• jedno średnie jabłko, pokrojone w drobną kostkę
• 70 g suszonych żurawin
• 70 g rodzynek
• 2 duże łyżki miodu
• sok i skórka z 1 pomarańczy (ja dodałam też sok i skórkę z 1 cytryny - bo lubię kwaśne :))
• pół łyżeczki cynamonu
• pół łyżeczki mielonych goździków
• pół łyżeczki mielonego imbiru
• kilka kropel ekstraktu z wanilii (ja dodałam łyżeczkę pasty z nasion wanilii)
Wrzucamy wszystko do garnka:
I gotujemy mieszając przez ok 20 min, aż nabierze gęstej konsystencji i owoce zmiękną:
Kolejno formę na muffinki smarujemy masłem i oprószamy mąką. Wykładamy kółkami ciasta, wciskając delikatnie w dołki, nakładamy łyżkę nadzienia i układamy gwiazdkę ciasta na wierzchu:
Pieczemy w 220*C przez ok 15 min (aż będą upieczone na złoto).
Wyciągamy, studzimy i oprószamy cukrem pudrem:
I tak oto prezentują się te pyszne wypieki:
Mam nadzieję, że przepis Wam się przyda i że spróbujecie, jak nie na Święta to na Sylwestra!
Smacznego!
Do następnego! :)
K.
Smakowicie to wygląda, gdybym nie miała napieczonych innych ciasteczek, to być może bym wypróbowała;)
OdpowiedzUsuńpieknie wygladaja!
OdpowiedzUsuńUrocze :) ja jutro bede piekla ciasteczka z moim szkrabem :)
OdpowiedzUsuńMmmm apetyczne :) Ja nie umiem piec niestety...
OdpowiedzUsuńMmmm... chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie!! Tylko przeraża zawartość tłuszczu :(
OdpowiedzUsuńmmm pycha :)
OdpowiedzUsuńjak magicznie :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! ☃
Ślicznie się prezentują, a przepis brzmi bardzo smakowicie ! :) Chyba się kiedyś pokuszę o zrobienie takich :)
OdpowiedzUsuńjadłam je raz i dla mnie są za słodkie wolę zwykłe gingerbread :)
OdpowiedzUsuńHi very good web site you have established. I enjoyed reading this posting. I did want to issue a comment to tell you that the design of this site is very aesthetically pleasing. I used to be a graphic designer, now I am a copy editor in chief for a marketing firm. I have always enjoyed playing with information processing systems and am attempting to learn code in my spare time (which there is never enough of lol).
OdpowiedzUsuńDown hill skiting Games