Subskrybuję JolieBox od 8 miesięcy a jakoś nigdy nie pokazałam Wam co w nim jest. JolieBox przybyło do UK z Francji, przejmując i zastępując pudełko BudoirPrive.Z Zawartości jestem zawsze zadowolona, wszystko z chęcią próbuję, raz miałam pełnowymiarową buteleczkę lakieru ChinaGlaze w kolorze Drastic (idealne na jesień bordo), często są organiczne kremy, które przydały się w podróży. Pudełko jest świetne. Przynajmniej dla mnie ;)
Sierpniowe pudełko jest kolorowe (otrzymałam jeden z 5 kolorów (Secret Garden) zaprojektowane przez Timai Hua, Paryskiego projektanta kolorów. Normalnie pudełko jest czarne.)
(pudełka idealnie wchodzą w moje szuflady komody z Idei także przydają się w organizacji kosmetyków.)
Pudełko zawsze jest wzbogacone w JolieMag - fajną gazetkę z kosmetykami, wywiadami i tutorialami, która jest miłym dodatkiem do pudełka.
Po otwarciu kosmetyki są schowane w torebeczce (która przydaje się np na próbki ;) )
Zawartość mojego sierpniowego pudełka.
(zawsze jest dodany bonus od Jolie np. pilniczek, lustereczko, pędzelek...)
* Dr Bronner's
Pure-Castile Soap "pillows" (pięknie pachną, ale ja nie przepadam za mydłami)
* Phil Smith Be Gorgeous
Dry Clean Revitalising Dry Shampoo (pieknie pachnie!)
* So Susan Cosmetics
Lip Cushion (pachnie truskawkową gumą i świetne nawilża usta)
* So Susan Cosmetics
Wide Awake Face Palette (pęsetka, pędzelek, trójka cieni, korektor i rozświetlacz w kremie, na bazie wosku pszczelego [tak jak mój Kett] stąd odpowiada mi konsystencja i krycie)
Bonus:
*Leather hair styling lace. (rzemyk niby do robienia fryzur :P)
Korektor został przetestowany przez małe paluszki zanim ja zdążyłam ;)
Koszt: 10£ plus przesyłka (tylko dla mieszkańców UK)