zakładki

Click Me Click Me Click Me Click Me

poniedziałek, 30 grudnia 2013

** Przegląd Sylwestrowych makijaży **

 Bez zbędnych wstępów - wiadomo o co chodzi - jeśli wybieracie się na Sylwestrowy bal, imprezę, powitanie Nowego Roku na rynku - cokolwiek, i szukacie u mnie inspiracji na makijaż to mam nadzieję, że znajdziecie tutaj coś dla siebie.


Po kolei, przybliżę Wam propozycje w zdjęciach z linkami, gdzie obejrzeć tutorial i zobaczyć spis użytych kosmetyków.


TUTORIAL: TUTAJ

TUTORIAL: TUTAJ

TUTORIAL: TUTAJ

TUTORIAL: TUTAJ

TUTORIAL: TUTAJ

TUTORIAL: TUTAJ


Do zobaczenia w 2014 - niech będzie lepszy od poprzedniego ;)

K.




sobota, 28 grudnia 2013

** Sylwester w szmaragdzie - makijaż KROK PO KROKU **

Przyznajmy szczerze - kiedy zbliża się taka okazja jak Sylwester - im więcej propozycji tym lepiej. Błyszcząca sukienka jest ważna, ale to właśnie makijaż obsypany brokatem sprawia nam najwięcej frajdy, wreszcie możemy bezkarnie błyszczeć! :)   
 Przygotowałam kolejną propozycję makijaży Sylwestrowego, wybierając szmaragd jako kolor przewodni. Uwielbiam ten kolor, jest elegancki, tajemniczy, szykowny. Okrasiłam go srebrnym brokatem i opalizującym na srebrno-niebiesko kruszonym pigmentem. Bezkonkurencyjny przy miodowych i brązowych oczach, lub jeśli macie ochotę dodać koloru swojej stylizacji, ubierając małą czarną w ten dzień. 

Srebrny brokat z powodzeniem możecie zamienić na złoty, ocieplając tym samym cały makijaż. Zapraszam do wykonania ze mną tych kilku kroków, by wykonać taki makijaż na swoim oku (bez kresek, zatem opadająca powieka nie powinna być wymówką ;) )


Zaczynamy! :
 1. Czarną, miękką kredką pomaluj ruchomą powiekę i dolną powiekę do połowy. To będzie świetna baza, która utrzyma i wzmocni kolor cienia.
 2. Rozetrzyj kredkę miękkim pędzelkiem. W razie potrzeby dokładaj kredki i dalej rozcieraj, aż uzyskasz mocną czerń.
 3. Nałóż szmaragdowy, perłowy cień na bazę z kredki. Najlepiej zrobić to palcem, kilkoma warstwami, następnie precyzyjniej wypełnić pędzelkiem.
 4. Małym pędzelkiem do rozcierania (np. Sigma E36) Rozetrzyj krawędzie odrobiną jasnego, matowego brązu. Na tym etapie upewnij się, że krawędzie są idealnie roztarte.
 5. W wewnętrzny kącik jak i wewnętrzną część górnej i dolnej powieki nakładam kruszony, opalizujący pigment, najlepiej robić to na mokro, bo lubią się osypywać.
6. Linię wodną maluję żelowym, czarnym eyelinerem. On lepiej niż kredka utrzyma się na linii wodnej bez naruszenia :) 
7. Srebrny brokat nałóż w wewnętrzną część górnej powieki. Do jego przyklejenia użyj specjalnego kleju do brokatu, odrobiny brokatowego eyelinera, który świetnie działa jak klej lub, tak jak ja,specjalnego żelu wodoodpornego, który potrafi wszystko (Beauty Genius - Anastasia Beverly Hills).
8. Wytuszuj rzęsy czarnym tuszem i, jako że w Sylwestra nie może zabraknąć sztucznych rzęs - nie żałuj sobie i wybierz model bardziej spektakularny :)

 9. Twarz pokryłam podkładem, korektorem, pudrem, wykonturowałam i rozświetliłam, czyli full tapeta ;) Na ustach mam przezroczysty błyszczyk z drobinkami brokatu. Możecie iść w jasne różowe, lub brzoskwiniowe usta, albo śliwkowe, czy bordowe dla bardziej dramatycznego efektu, czyli krótko - usta pomalujcie dowolnie!




Użyte kosmetyki:


• Podkład Matchmaster nr 1.5-  MAC
• Korektor Lasting Perfection nr 3 - Collection
• Puder Luxury Powder Cameo - Ben Nye
• Brwi Brow Genius Kit - Anastasia Beverly Hills
• Czarna kredka - Motives
• Zielony cień Forbidden - Motives
• Jasny, brązowy cień Cappuccino - Motives
• Kruszony pigment Gem Dust Sterling - Motives 
• Srebrny brokat Celebrate - Motives
• Rzęsy nr 110 i 112 złączone razem - Motives
• Klej do rzęs Lashfix - Eyelure
• Wielofunkcyjny żel wodoodporny (do klejenia brokatu w tym wypadku) Beauty Genius - Anastasia Beverly Hills
• Contour Kit - Anastasia Beverly Hills
• Błyszczyk Glam - Motives

Kolczyki wykonane w pracowni mojej siostry: http://moniaartbizuteriaartystyczna.blogspot.co.uk/


Jeśli Wam się podoba i zamierzacie go wykorzystać, dajcie znać - lub co lepsze - pokażcie się w nim!

Do kolejnego! :)
K. 

niedziela, 22 grudnia 2013

** Angielskie Świąteczne ciasteczka - Mince Pie **

Blog doczekał się przepisu :) Jeśli mnie oglądacie, zapewne wiecie, że na moim kanale sporadycznie pojawiają się przepisy, bo uwielbiam gotować. 

Pomyślałam, że z okazji Świąt Bożego Narodzenia, gdzie kuchnia zmienia się w nasz pokój dzienny i każdemu pieczenie staje się bliższe, podzielę się z Wami przepisem Nigelli Lawson na tradycyjne angielskie ciasteczka i zmodyfikowanym przeze mnie przepisem na mincemeat - czyli nadzienie z żurawin. Ciasteczka piekłam pierwszy raz, próbując wcześniej różnych kupnych i podawanych w kawiarniach, jednak te domowe okazały się najsmaczniejsze. 

Nie tylko smakują wyśmienicie, ale też pięknie prezentują się na Świątecznym stole.

Z podanego przepisu wyszło mi 25 ciasteczek.



Do wykonania ciasta potrzebujemy:

                     • 240 g mąki pszennej
                     • 60 g smalcu
                     • 60 g masła
                     • sok z 1 pomarańczy (lub ok 60 ml soku z kartonu)
                     • szczypta soli

Mąkę mieszamy z miękkim smalcem i masłem, do utworzenia formy kruszonki. Następnie wstawiamy do zamrażalnika na ok 20 min.

Po tym czasie wyjmujemy, wlewamy sok z pomarańczy i sól, miksujemy.

Następnie wyrabiamy ciasto rękami, dzielimy na 3 części, owijamy folią spożywczą i wkładamy znów do zamrażalnika na kolejne 20 min.

Wyjmujemy pierwszą część ciasta i wałkujemy na 2 mm grubości ciasto. Ja robię to zawsze między dwoma paskami folii spożywczej, oprószonej mąką - dzięki temu ciasto nie klei się ani do stołu, ani do wałka :)

Potem wycinamy kółka i małe gwiazdki. Ważne, by kółka były trochę większe, niż otwory foremki na muffinki, których użyjecie. A gwiazdki z kolei by były mniejsze :)

Przepis na moją wersję mincemeat - czyli nadzienie z suszonych i świeżych żurawin, rodzynek, jabłek i przypraw korzennych, które to możecie również użyć do ciasteczek z ciasta francuskiego.

                   • 150 ml wina grzańca
                   • 50 g brązowego cukru
                   • 300 g świeżych żurawin
                   • jedno średnie jabłko, pokrojone w drobną kostkę
                   • 70 g suszonych żurawin
                   • 70 g rodzynek
                   • 2 duże łyżki miodu
                   • sok i skórka z 1 pomarańczy (ja dodałam też sok i skórkę z 1                                cytryny - bo lubię kwaśne :))
                   • pół łyżeczki cynamonu
                   • pół łyżeczki mielonych goździków
                   • pół łyżeczki mielonego imbiru
                   • kilka kropel ekstraktu z wanilii (ja dodałam łyżeczkę pasty z nasion                        wanilii)

Wrzucamy wszystko do garnka:
I gotujemy mieszając przez ok 20 min, aż nabierze gęstej konsystencji i owoce zmiękną:

 Kolejno formę na muffinki smarujemy masłem i oprószamy mąką. Wykładamy kółkami ciasta, wciskając delikatnie w dołki, nakładamy łyżkę nadzienia i układamy gwiazdkę ciasta na wierzchu:
Pieczemy w 220*C przez ok 15 min (aż będą upieczone na złoto).

Wyciągamy, studzimy i oprószamy cukrem pudrem:
I tak oto prezentują się te pyszne wypieki:
 

Mam nadzieję, że przepis Wam się przyda i że spróbujecie, jak nie na Święta to na Sylwestra! 

Smacznego!

Do następnego! :)
K.


poniedziałek, 9 grudnia 2013

** Przegląd listopadowych makijaży **

Ostatnio zrobiłam taki przegląd i spodobał Wam się ten pomysł. Głównie dlatego, że nie każda z Was śledzi mnie na bieżąco i albo nie wie o jakiejś publikacji albo nie chce jej się szukać ;) Zatem by ułatwić Wam dostęp do nowych inspiracji zapraszam na kolejny przegląd moich makijaży :)



















Dajcie znać, który podoba Wam się najbardziej i który wykorzystacie!

Niech Wam dobrze służą i pomagają się rozwijać, tak, jak mnie :)


Do następnego! :)
K.